Śluby hinduskie mają to do siebie, że często zaczynają się bardzo wcześnie. Tym razem było podobnie. Dokładnie 4:30 rano zawitałem do pana młodego – Lena, by rozpocząć fotografowanie cudownego wydarzenia, jakim jest ślub hinduski. W tym samym czasie Adam, z którym od dawna fotografuję duże hinduskie śluby pojawił się o panny młodej -Twa. Uwielbiam fotografować hinduskie śluby. Pozytywna energia, którą zarażają hindusi jest nie do opisania i udziela się każdemu przez cały dzień. Zapraszam do oglądania zdjęć.