Z wielką przyjemnością przedstawiam zdjęcia z drugiego dnia ślubu Alexandry i Davida.
Z samego rana udałem się do pięknej Blanche Villa w której Alex i David mieli przygotowania. Humory dopisywały. Dobra atmosfera z rana to świetny znak na dalszą część dnia. Nie ma nic fajniejszego jak radosna para od samego rana! Następnie udaliśmy się do kolejnej pięknej posiadłości w której miał miejsce ślub. Przed ceremonią jak to tradycyjnie w żydowskiej kulturze ma miejsce para młoda podpisała ketube, czyli dokument aktu małżeństwa.
Pozwolę sobie zacytować cudowny tekst, który Alexandra i David wspólnie stworzyli.
” On the fifth day of the week, the tenth day of Sivan, in the year fife thousand seven hundred seventy-eight, corresponding to twenty-fourth day of May, in the year two thousand eighteen, the holy covenant of marriage was entered in Antibes, France, between the bride Alexandra, and the groom David. In front of these witnesses, family and friends, they each voted to the other: I intend to love you, hold you, and grow very old with you. I promise to always be there when you have troubles, and to know that sometimes simply letting you talk about your problems is enough. I promise to be the most dependable person in your life. I promise you that laughter will always be commonplace in our house. I promise to encourage your dreams, and honour your passions. I promise to stand by your side through life’s most joyous moments and challenging ones. I promise to be kind, patient and forgiving. I promise to always remember that laughter is life’s sweetest creation and will never stop laughing with you. But most of all, I promise to be your true companion always; for one lifetime with you could never be enough. All this is valid and binding. ”
Po podpisaniu ketuby rozpoczęła się ceremonia, która miała miejsce w ogrodzie. Chuppah usytuowana nad samym basenem robiła wrażenie. Choć sam basen stanowił małą przeszkodę to strasznie kusił.
Po pięknej ceremonii nastąpiły życzenia, rozmowy oraz obiad. Tego wieczoru przemawiał tylko David, którego przemowa była niezwykle poruszająca. To jeden z nielicznych momentów w dniu ślub gdy ciesze się, że mój aparat jest dość spory i mogę się za nim schować.
Wesele rozpoczęło się na dobre. Świetna muzyka, wspaniali ludzie, wyśmienite francuskie wino i przede wszystkim zakochana para, którą fotografować chciało się bez końca.
Zapraszam do oglądania zdjęć z drugiego dnia ślubu Alexandry i Davida. Jeżeli nie widziałeś zdjęć z dnia pierwszego zapraszam tutaj: Ślub we Francji