Myślę, że każdy kto zaczyna przygodę z fotografią uliczną doznał uczucia zawahania bądź blokady w momencie gdy chciał wykonać zdjęcie. Widzisz ciekawą postać, bądź scenę rozgrywającą się na Twoich oczach i … no właśnie coś hamuje by podnieść aparat do oka, wykadrować i nacisnąć spust migawki.
Często znajomi mówią mi, że nie potrafiliby wykonać zdjęcia obcym ludziom np. siedząc na przeciwko w metrze.
Wydaje mi się, że warto na początku odpowiedzieć sobie skąd może pojawiać się ten strach.
Po naciśnięciu spustu migawki powstaje w naszym aparacie zdjęcie, które dokumentuje fotografowaną sytuację, utrwalając na fotografii często obce osoby. Mamy wrażenie, że dostaliśmy coś za darmo. Co jest niezmiernie rzadką sytuacją w naszym świecie. Dlatego można mieć poczucie, że ukradliśmy dany moment czy chwilę a rejestrując obce osoby na zdjęciach zabieramy Ich cząstkę.
Takie myślenie powoduje, że mamy poczucie, że robimy coś moralnie złego. Jak więc przezwyciężyć ten strach?
Należy uświadomić sobie, że fotografując obcych nie wyrządzamy nikomu krzywdy a wręcz przeciwnie. Gdyby nie fotografowie którzy robili zdjęcia na ulicy kilkadziesiąt lat temu, dziś nie widzielibyśmy jak wyglądali ludzie i życie w przeszłości.
Nie ma nic złego w wykonaniu zdjęcia obcym osobom jeżeli nie naruszasz ich prywatności.
Jeżeli w to nie uwierzysz i nie będziesz tego pewien to ciężko tak naprawdę robić zdjęcia, bo będzie paraliżował Cię strach. Po za tym otoczenie bardzo szybko wyczuje, że fotografując nie czujesz się pewnie a wtedy o zdjęcia jeszcze trudniej.
To z jakim nastawieniem fotografujesz na ulicy ma duże znaczenie. Otwartość, uśmiech, ciekawość i poczucie, że nie robi się nic złego to klucz by fotografować obcych.
Poniżej kilka metod na przezwyciężenie strachu:
1. Zadanie do wykonania.
Spróbuj potraktować fotografowanie obcych jako odgórne zadanie które masz do wykonania.
Dawno temu gdy zaczynałem przygodę z fotografią zdarzało mi się pracować dla lokalnych gmin gdzie miałem do wykonania np. udokumentowania dożynek. Ponieważ gmina płaciła mi za zdjęcia wiedziałem, że muszę dostarczyć materiał i nie ma miejsca na strach fotografowania obcych. Potraktuj więc ulicę jako zlecenie które wykonujesz. Przykładowo niech celem będzie np jutrzejsza publikacja na osobistym blogu 10 zdjęć ulicznych z Twojego miasta. Albo wykonanie zdjęć które wyślesz na konkurs fotograficzny.
2. Wyłącz myślenie.
Analizowanie i myślenie podczas robienia zdjęć może paraliżować. Dlatego przestań zastanawiać się czy aby na pewno wypada zrobić zdjęcie tylko je zrób.
Jeżeli czujesz że scena którą widzisz jest interesująca i zaczynasz myśleć czy będzie ok jak podniosę aparat do oka i zrobię zdjęcie to znak, że powinieneś zrobić zdjęcie. Nie myśl o konsekwencjach, po prostu zacznij fotografować.
Ostatnio udając się ze znajomą na obiad w pewnym momencie zauważyłem przytuloną i całującą się parę. Bez wahania zacząłem fotografować przerywając w nie ładny sposób naszą rozmowę i oddalony 2 metry od pary czekałem by po drugiej stronie kadru coś więcej się wydarzyło. Była to bardzo krępująca sytuacja dla znajomej, która nie jest przyzwyczajona do widoku fotografowania obcych całujących się na ulicy ludzi.
W tym przypadku zadziałał impuls, który nie dał mojemu mózgowi nawet czasu na zastanowienie się czy robić zdjęcie.
3. Fotografuj to czego się boisz.
Jednym ze sposobów na przezwyciężenie strachu robienia zdjęć jest fotografowanie w sytuacjach w których zaczynasz być nerwowy, serce bije 2 razy szybciej i czujesz się niepewnie.
Nie myśl o kompozycji czy treści na zdjęciu po prostu zacznij robić zdjęcia. Zadaniem nie jest zrobienie świetnego zdjęcia a przezwyciężenie strachu. Chodzi tutaj o sam moment podjęcia decyzji by nacisnąć spust migawki.
4. Zapytaj o pozwolenie.
Osobiście nie zdarzyło mi się jeszcze pytać o pozwolenie by wykonać zdjęcie ale myślę, że to również może pomoc. Widzisz kogoś interesującego ? Po prostu zapytaj się czy możesz mu zrobić portret. Jeśli odmówi nic się nie stało. Jeśli się zgodzi masz komfortową sytuację. Podziękuj wysyłając odbitkę. Pamiętaj by być szczerzym, otwartym i uśmiechniętym. Jeśli masz dobre intencje ludzie to widzą i odwzajemniają tym samym.
5. Napij się.
Mimo, że ta rada może wydawać się trochę lekkomyślna to nie od dziś wiadomo, że alkohol pomaga się rozluźnić. Oczywiście mam na myśli przysłowiowe piwo przed wyjściem na miasto, które może spowodować ze będzie Ci się fotografowało łatwiej. Oczywiście ta rada dotyczy tylko osób pełnoletnich.
6. Praktyka czyni mistrza.
Gdy pierwszy raz wychodzisz z aparatem na ulice możesz czuć się dziwnie mając wrażenie, że każdy Cię obserwuje gdy próbujesz wykonać zdjęcie. Po 100 razie będziesz czuł się normalnie i uświadomisz sobie że nikt nie zwraca na Ciebie uwagi. Ja dziś dziwnie czuje się jak nie mam aparatu ze sobą.